|
| | My Chemical Romance | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Helenka Admin
Liczba postów : 169 Podziękowali: : 6 Join date : 14/11/2012 Age : 27 Skąd : Kielce
| Temat: My Chemical Romance Sro Lis 21, 2012 4:04 pm | |
| - Cytat :
- My Chemical Romance (MCR lub My Chem) – amerykańska grupa wykonująca szeroko pojętą muzykę rockową.
Zespół powstał w 2001 r. z inicjatywy frontmana, Gerarda Waya i byłego perkusisty Matta Pelissiera. W czasie wydarzeń z 11 września, Way zdecydował odmienić swoje życie. Pomimo że był dobrze wykształconym rysownikiem komiksów i miał duże szanse na podpisanie kontraktu z Cartoon Network o wydanie własnej kreskówki („The Breakfast Monkey”), postanowił poświęcić się muzyce. Razem z Mattem Pelissierem napisał piosenkę "Skylines and Turnstiles", gdzie inspiracją do niej była tragedia z 11 września. Następnie poprosili ich wspólnego przyjaciela, Raya Toro, by do nich dołączył, gdyż Way nie mógł w tym samym czasie grać na gitarze i śpiewać. Na strychu domu Matta nagrali demo "Skylines and Turnstiles", "Our Lady Of Sorrows" (wcześniej zwane "Bring More Knives") i "Cubicles". Brat Gerarda, Mikey Way, był zachwycony tym, co robili, więc postanowił zostać w zespole basistą, porzucając jednocześnie naukę w college'u. To także Mikey wymyślił nazwę zespołu czerpiąc tytuł z książki Irivne'a Welsha, "Ecstasy: Three Tales of Chemical Romance". Albumy[edytuj] I Brought You My Bullets, You Brought Me Your Love (2002) Three Cheers for Sweet Revenge (2004) The Black Parade (2006) Danger Days: True Lives Of The Fabulous Killjoys (2010) ~Ciocia WikiZnacie? co sądzicie?> Jak trafiliście? ja zaczęłam słuchać My Chem już dość dawno:> W zasadzie trafiłam, bo mię KTOS namówił. I teraz maniakalnie słucham. Uwielbiam parę ich piosenek, mianowicie cancer, Helena (<3), Welcome To Black Parade, Vampires Will Never Hurt You... | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Lis 22, 2012 5:57 pm | |
| Powiem wam, że ja ich nie lubię. No, to, że ich kochamwielbięuwielbiamubóstwiam to jednak trochę za mało... Ale nie znam (lub nie pamiętam) innych słów, którymi mogłabym określić mój stosunek do nich, więc, uznajmy, że poprzednie określenie jest okay i przejdźmy do rzeczy.
Nasze kochane Chemikalia poznałam w zeszłym roku, około osiemnastego czerwca 2011 r., więc na razie jestem nowiutką, świeżutką fanką, ale, cóż... Wcześniej byłam zbyt dziecinna na rock, ciągle tylko plasticzkowate gwiazdeczki Disneya i inne różowości. Pierwszą piosenką, jaką usłyszałam, była Na Na Na, jednak ogólnie zespół poznałam dzięki... GOOGLE. Yeah, Google. Wpisałam 'Dead' i wyskoczyła mi piosenka Dead!. Szybko zapomniałam o takich rzeczach, jak nazwa My Chemical Romance, bo w ten dzień, wcześniej mama rozmawiała z babcią i mówiły, że podobno zmarła moja długoletnia wychowawczyni (na raka). Szybko w to uwierzyłam, więc byłam przybita, większość czasu, kiedy byłam sama ryczałam, bo realność śmierci przywaliła mi w twarz z całej siły. Dopiero na pogrzebie przypomniałam sobie o tym, co zobaczyłam w Google i w domu to sprawdziłam. Wiecie, wyszukiwałam w YT i puściłam sobie Na Na Na. Spodobało się, poczytałam o nich i cholernie mocno polubiłam Gerarda. Wiem, dużo osób lubi Waya, bo to, bo tamto... Ja lubię go za jego przeżycia, to, jak to wszystko wytrzymał, chociaż oczywiście, jak większość fanek lubię jego wygląd i nie będę się zarzekać, że kocham go tylko za wytrzymałość i nie jestem płytka, bo jestem i w jakiejś części kocham jego look. Ale, okay, bo schodzę z tematu. Tak, więc, polubiłam ich cholernie mocno. Do początku lipca musiałam żyć tylko czytaniem tekstów piosenek i ciekawostek, bo na komputerze niezbyt mogłam włączać sobie piosenek, ale jednak tak czy siak, mocno podnosiły mnie na duchu i pokazywały, że to, co przeżywam jest tylko małą, niewiele znaczącą częścią życia, że inni ludzie w porównaniu do mnie mają gorzej niż w piekle. W końcu, w lipcu dostałam telefon i wykupiłam internet - przez cały czas tylko słuchawki, youtube i MCR. Wtedy już wiedziałam, że długo będę o nich pamiętać, że tak łatwo nie będzie mi żyć bez nich i że powoli potrzebuję ich do normalnego życia, bo gdyby nie oni może przez kolejny rok tylko bym ryczała i się nad sobą użalała, jaka to ja jestem biedna i w ogóle. Znów schodzę z tematu, więc wracam do muzyki...
Słuchałam codziennie po kilka piosenek, miałam wielkie fazy na kolejne utwory, szukałam coraz więcej piosenek, poznawałam nowe zespoły... I w końcu zawdzięczałam im uwolnienie się od tej sztywnej, różowej muzyki, zwanej potocznie popem. Zaczęłam słuchać rocku, odrobiny punku i ciutkę metalu.
Dzięki nim oswoiłam się z tym, że już nie zobaczę mojej dawnej nauczycielki, już nie będziemy z moją klasą dusić jej w uścisku, co robiliśmy, kiedy pojawiała się w szkole. Nawet nie zauważaliśmy, że była coraz drobniejsza, coraz bledsza - wtedy to sobie przypominałam, i gdyby nie koleżanka, która tylko mi powiedziała, że "pani jest podobno bardzo chora i że nie można jej wyleczyć", nawet bym się nie zorientowała, że miała raka. Kilka dni przed osiemnastym czerwca narysowałam taką wielką laurkę, w której podpisała się cała klasa i nawet nie zdążyliśmy jej tego dać. Mimo tego, że się z tym dzięki MCR oswoiłam, nadal czasami płaczę w nocy, tak, jak teraz mam łzy w oczach, kiedy to sobie wszystko po kolei przypominam, ale cóż, wszystko przychodzi i odchodzi, każdy się rodzi i umiera, każdy w końcu zniknie z tego świata i być może przeniesie się w inny, o wiele bardziej weselszy, a przynajmniej tak wierzę. Znów zeszłam z tematu, zawsze tak mam.
Ulubiona piosenka? Miała ich kilka. Najpierw Na Na Na, potem Desert Song, Sleep, The End, To The End, Demolition Lovers, Early Sunsets Over Monroeville i wiele innych, ale zauważyłam, że najbardziej lubię słuchać I Never Told You What I Do For A Living i Desert Song.
Ulubiona płyta? Nigdy nie umiem zdecydować. Nie mam takiej, tak samo, jak i takiej, której nie lubię. Po prostu kocha wszystkie płyty po troszeczku i nie mogę dostrzec zbyt wielu wad u jednej z nich.
Okaaaay, miałam napisać, dlaczego lubię MCR, a nie opowiadać ckliwe historyjki. Tak, więc lubię MCR za to, że dali mi kopa nie powiem, gdzie, ale pozytywnego, pokazującego, że nie mam tak źle. Gdyby nie oni, może do teraz użalałaby się nad sobą, ciągle ryczała, ciągle roztrząsała tematy śmierci (co i tak co jakiś czas robię - po prostu lubię)... Nie byłabym tą osobą, którą jestem teraz - nadal udawałabym, że śmierć mnie nie dosięgnie. I za to dziękuję MCR - za zmienienie mojego życia na lepsze. | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Lis 22, 2012 7:56 pm | |
| MCR słucham rzadko, prawie nigdy. Ale chyba muszę to zmienić, bo bardzo mi się podobają Ostatnio z nudów przesłuchałam całą Czarną Paradę, super | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lis 23, 2012 4:46 pm | |
| Dimejdż, słuchaj, bo naprawdę warto. <3 Są nie do opisania. => Warto. | |
| | | Helenka Admin
Liczba postów : 169 Podziękowali: : 6 Join date : 14/11/2012 Age : 27 Skąd : Kielce
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lis 23, 2012 5:51 pm | |
| Parada jest hm. Uwielbiam The end, Dead jest super, This Is How I Disappear - nigdy za tym nie przepadałam, Sharpest live - nie lubię, Parada za mną chodzi od tygodnia i woła żeby słuchać, Don't Love you... HM. Nie. House of Wolves nie znam za dobrze, Cancer <33333, Mama <3, Sleep nie znam, Teenagres uwielbiam, Disenchanted kocham, last World spoko, a Blood.... Mwahahah :>
Tak w skrócie o Czarnej. | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Sob Lis 24, 2012 10:36 am | |
| o-o Jak można nie przepadać za This Is How?... XD Nie, no, nie przejmuj się, jestem jednak niegroźną psychofanką. Możesz spać spokojnie. =3
Mi się z TBP nie podoba tylko kawałek The Sharpest Lives, ten początek i ta nawiedzona babka, co się drze. =| A Sleep jest... No. <3 | |
| | | Helenka Admin
Liczba postów : 169 Podziękowali: : 6 Join date : 14/11/2012 Age : 27 Skąd : Kielce
| Temat: Re: My Chemical Romance Wto Gru 11, 2012 6:40 pm | |
| | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Wto Gru 11, 2012 7:10 pm | |
| Ol aj łont for Kristmas ys juuuu! *wyje* | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Sob Gru 29, 2012 11:39 am | |
| Dżizas, jak pierwszy raz słuchałam, to najpierw na fulla, potem zawał serca i zmniejszenie głośności. >__< Pamiętam to. Strraszne. XD | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Wto Sty 29, 2013 11:11 am | |
| Słucham Heleny. Przez Was. No i przez MTV, ale głównie przez Was. Najbardziej rozwala mnie to, że pod koniec: 1. Babki i faceci machają tymi parasolami jak opętańce, przez co są cali mokrzy. To po kija im te parasolki? 2. Wokaliście się nie rozwalił mejkap. Cały jest mokry, ale tapeta na mordzie została xd | |
| | | Helenka Admin
Liczba postów : 169 Podziękowali: : 6 Join date : 14/11/2012 Age : 27 Skąd : Kielce
| Temat: Re: My Chemical Romance Wto Sty 29, 2013 2:53 pm | |
| małpo, nie czepiaj się, helena jest mrrrr <3 | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Wto Sty 29, 2013 3:39 pm | |
| Ale ja się nie czepiam, piosenka super i teledysk dość ciekawy xd | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Sty 31, 2013 6:32 pm | |
| - Cytat :
- 2. Wokaliście się nie rozwalił mejkap. Cały jest mokry, ale tapeta na mordzie została xd
~ on nie ma mordy. :<< On ma piękny ryjek. XDDD No tak, teledysk jest zajee. ^^ Na końcu, samym końcu, jak G. patrzy na tą trumnę w tym pogrzebowym samochodzie to ma podobną twarz do iluzjonisty Crissa Angela (<3). | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Sty 31, 2013 7:09 pm | |
| I jeszcze moment, gdy panna wychodzi z trumny, tańczy, a potem przypomina sobie, że miała być martwa xd Jej mina gdy dostaje tego kwiatka i pada do trumny- bezcenna. | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lut 01, 2013 5:22 pm | |
| A ja to interpretowałam to tak, że na chwilę znów żyła czy coś, a potem znów deadła. XDDD | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Sro Lut 06, 2013 2:50 pm | |
| Wkurza mnie, że w "Sing" wszyscy umierają ._. To jest po prostu niedorzeczne. | |
| | | Helenka Admin
Liczba postów : 169 Podziękowali: : 6 Join date : 14/11/2012 Age : 27 Skąd : Kielce
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Lut 07, 2013 4:38 pm | |
| ale teledysk i tak jest zarąbisty :> | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Czw Lut 07, 2013 7:05 pm | |
| Zdychałam przy tym. XD Nie ryczałam, ale byłam blisko. Jak ja lubię być przewrażliwionym wrażliwym wrażliwcem. ^^ | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lut 08, 2013 4:32 pm | |
| Moja reakcja na śmierć Gerarda- "What the is this?!". Potem już się przyzwyczaiłam do śmierci I sobie słucham teraz Czarnej Parady. Miejcie świadomość, że to przez was i że chyba się uzależniam .______. | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lut 08, 2013 8:20 pm | |
| MWAHAA, KOLEJNY NOWY CZŁONEK DO CZARNEJ PARADY. <3 Już nawet nie wiem, która. ^^ Czuję się dumna. | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Pią Lut 08, 2013 8:28 pm | |
| No to żółwik, ziom! XD
I uczę się grać Helenę na flecie. Nawet jakoś wychodzi. Nie pytajcie mnie jak zdobyłam nuty i na co mi to, bo nie znam odpowiedzi na te pytania. Ta piosenka jest tak zaczepista, że aż żal. ;o | |
| | | Nieśmiertelna Raczkujący muzyk
Liczba postów : 123 Podziękowali: : 4 Join date : 21/11/2012 Age : 73 Skąd : Battery City.
| Temat: Re: My Chemical Romance Nie Lut 10, 2013 1:48 pm | |
| Mhm. <3 Helenę, I'm Not Okay i The Ghost of You mam na płycie ("Life on the Murder Scene") i mogłabym sobie to oglądać aż do śmierci, ale mi nie pozwalają. :<<
Ja nie jestem ziom, ja jestem siom. ^^ | |
| | | Dimejdż Mod
Liczba postów : 225 Podziękowali: : 3 Join date : 14/11/2012
| Temat: Re: My Chemical Romance Pon Mar 04, 2013 7:50 pm | |
| Siomson Uzależniłam się od Disenchanted (tak, dalej nie umiem tego napisać i pomagają mi Google) i Na na na. Nucę całymi dniami i nocami ._. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: My Chemical Romance | |
| |
| | | | My Chemical Romance | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|